stosowany w leczeniu zmęczenia szarą rzeczywistością

Zapraszamy do współpracy autorów zainteresowanych publikacją swoich tekstów na blogu. Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do selekcji nadesłanych utworów oraz ich korekty i redakcji (zatwierdzonych przed premierą przez autora).
eprozac.blogspot@gmail.com

Goście: Etahel #4

wyzwanie: rzecz o banalności świata

Siedzieliśmy z Zagadką obok siebie tak, jak to mieliśmy w zwyczaju. Zwróceni do siebie bokiem, stykaliśmy się jedynie kolanami. Byliśmy blisko, ale nie miało to większego znaczenia. Zamknięci w naszych własnych myślach, zawsze zdawaliśmy się być zupełnie gdzie indziej. Ja jednak lubiłem co jakiś czas wyrywać się z tego stanu. Spoglądałem wtedy na jej zamyśloną twarz i uśmiechałem się. Z reguły nie zwracała na to uwagi, chyba że akurat odczuwała potrzebę podzielenia się jedną z dręczących ją myśli.
Tym razem niemal natychmiast wlepiła we mnie swoje odrobinę zbyt duże oczy.
– Nie sądzisz, że ten nasz świat jest strasznie banalny?
Wzruszyłem ramionami, nie będąc pewnym, co dokładnie miała na myśli. Zagadka bardzo nie lubiła być niezrozumiana, toteż na jej twarzy momentalnie pojawił się cień irytacji. Zniknął jednak szybko, a sama dziewczyna niezwłocznie przeszła do wyjaśniania istoty problemu egzystencjalnego, który krył się za tym z pozoru nieszkodliwym pytaniem.
– Nie ma już na tym świecie rzeczy niezwykłych. Wszystko dookoła nas zostało już dawno odkryte, zbadane i wyjaśnione. Zupełnie przestała być nam potrzebna ciekawość. Jak by to powiedzieć... Mamy za mało pytań, a za dużo odpowiedzi.
Zagadka wydawała się być bardzo dumna ze swojego wyjaśnienia, jednak ja nie byłem ani trochę przekonany. Zastanawiałem się, czy to mój tok myślenia został wypaczony przez fizykę stosowaną, czy jej przez filozofię.
– Za mało pytań? Ostatnio jak sprawdzałem, to ciągle było sporo niejasności dotyczących działania wszechświata i tym podobnych.
Zagadka przewróciła oczami z wyraźną pogardą dla mojej uwagi. W chwilach takich jak ta, zawsze poważnie zastanawiałem się nad tym, jak my właściwie ze sobą na co dzień wytrzymujemy.
– Nie mówię o takich naukowych abstrakcjach. Mówię o rzeczach naprawdę ważnych, mających wpływ na nasze życia. No bo zastanów się tylko! Czy przez twoje życie przewijają się jeszcze rzeczy niezwykłe? Rzeczy, których ciągle jeszcze nie potrafisz zrozumieć?
– Tak – odpowiedziałem bez chwili namysłu. – Jedna znajduje się nawet w tym dokładnie pokoju.
Dziewczyna zamrugała kilkukrotnie, zupełnie zbita z tropu. Ja zaś doszedłem do wniosku że świat ciągle jeszcze potrafi zaskakiwać. Bo jakkolwiek w życiu często zdarza się, by odpowiedzi były zagadkami, to tego dnia Zagadka po raz pierwszy została odpowiedzią.

###
Recenzja

Drogi Etahelu,
zacznijmy od tego, że przepraszamy, iż poprzednim razem recenzji nie było – prawdę mówiąc, jak nam się ostatnio zdarza zbyt często, rzeczywistość wyssała z nas natchnienie na napisanie czegoś choćby tak krótkiego. Ot, czarna dziura. Zresztą, pewnie też dlatego, że niedługie teksty wychodzą Ci świetnie i niewiele można przy ich okazji dodać. Ostatni poza tym jest naszym ulubionym.
Tutaj też możemy tylko chwalić – czy to uroczy klimat, dobrze zarysowany związek między bohaterami, czy świetne ostatnie zdanie. Nie mamy uwag do niczego, no, może poza długością. ^^ W każdym razie, zapraszamy do dalszej współpracy i, choć oczywiście nie przymuszamy Cię do niczego, to długość tekstu będzie wprost proporcjonalna do naszej z niego radości. Pozdrawiamy. c:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Agata | WS | x x.